Zasadniczo temat.Dlaczego firmy miałyby rozliczać się za moc zamiast amperów?
Zasadniczo temat.Dlaczego firmy miałyby rozliczać się za moc zamiast amperów?
Nie rozliczają się też w watach (mocy). Podają w watogodzinach, czyli zużytej energii. (zazwyczaj kilowatogodziny).
Rozważmy to trochę. Sam prąd nie mówi ci mocy. Musisz również znać napięcie, ponieważ moc to napięcie * prąd. Następnie zliczasz czas, aby obliczyć energię.
Teraz możesz oszacować moc na podstawie prądu, jeśli przyjmiesz założenie dotyczące napięcia, a we wczesnych dniach elektryczności robili dokładnie to za pomocą „liczników kulombowskich”, to znaczy mierzyli i podliczali prąd dostarczany w czasie i rozliczali na podstawie wyników.
Ta metoda wykorzystująca tylko prąd okazała się niedokładna z powodu fluktuacji linii, więc z tego i innych powodów (w szczególności z powodu przyjęcia zasilania prądem zmiennym) opracowali miernik typu silnikowego, a później bardziej znaną indukcję wirującego dysku -typ wodomierz. Te mierniki również uwzględniają napięcie podczas projektowania.
Więcej o rozwoju liczników tutaj: https://www.smart-energy.com/features-analysis/the-history-of-the-electricity-meter/
A ponieważ czasami ma to znaczenie, dyskusja na temat mocy rzeczywistej i pozornej oraz tego, jak radzą sobie z nią przedsiębiorstwa użyteczności publicznej: https://www.electronicdesign.com/power-management/article/21806945/how-does-power- wpływ-korekta-na-rachunek-za-media
Dlaczego firmy miałyby rozliczać się za moc zamiast w amperach?
Ponieważ amper nie mówi wszystkiego o transferze energii ze źródła do obciążenia.Jeśli podałeś obciążenie, które pobierało 100 amperów przy 1 wolcie, zużycie energii (dżule energii na sekundę) wynosi 100 watów.Jeśli inne obciążenie pobierało 100 amperów przy 100 woltach, transfer energii na sekundę wynosi 10 000 watów.
Jeśli rozliczasz się tylko w amperach, obaj klienci są rozliczani tak samo.
Wszystko zależy od energii i mocy, więc obliczasz moc dostarczaną do obciążenia i że naliczana jest akumulacja mocy w czasie (energia).Aby obliczyć moc, jest to amper x wolty.
Myślę, że ponieważ zależy im na zużyciu energii, energia jest tym, co kosztuje pieniądze i zasoby, aby wygenerować, również możesz mieć różne napięcia przy użyciu 2 i 3 faz, co sprawiłoby, że sam pomiar naładowania byłby bezużyteczny
- edytuj i tak, z oczywistych powodów mierzą w watogodzinach
Jednym z powodów, dla których naliczają Watt- godziny , jest to, że jest to bezpośrednio mierzone przez klasyczne, elektromechaniczne liczniki serwisowe, które byłyużywany na całym świecie od ponad wieku.Wiele z tych liczników nadal jest w użyciu.
Nowoczesne liczniki elektroniczne mierzą oddzielnie napięcie i prąd.Można je zaprogramować tak, aby sumowały Amp-godziny, ale ma sens, aby obliczały watogodziny, aby były kompatybilne ze starszymi licznikami.
Większość zakładów użyteczności publicznej wystawia rachunki za energię [kWh] i zapotrzebowanie [kVA], a także za stałą miesięczną opłatę dla dużych klientów.Istnieje wiele innych kosztów, które mogą zostać naliczone.
Składnik popytu to sposób na rozliczenie bieżącego, \ $ [\ textrm {A}] = \ frac {[\ textrm {kVA}]} {[\ textrm {V}]} \ $ , ponieważ napięcie jest w większości stałe.
Prąd jest całkowany w okresie integracji, aby uzyskać średnią.
Firmy wystawiają rachunki za produkt w watogodzinach (Wh), ponieważ jest to rzecz, która składa się na nieredukowalny koszt dostarczenia energii.Jeśli zużyjesz więcej Wh, dostawca musi spalić więcej paliwa.Istnieje bezpośrednia proporcjonalna zależność między dostarczoną Wh i kilogramami spalonego paliwa.
W ramach tego produktu Wh lub produktu Volt.Amps.hours można ustawić dowolne z tych określeń jako duże lub małe bez wpływu na ilość zużytego paliwa.Możesz wymienić wolty na wzmacniacze za pomocą transformatora.Możesz wymienić moc na czas dzięki przechowywaniu.
kWh stanowi część podstawy dla metody rozliczania, która w rozsądny sposób odzwierciedla rzeczywisty koszt wielu mediów i jest rozsądnie sprawiedliwa dla klienta w większości sytuacji. Istnieją jednak sytuacje w niektórych częściach świata, w których obecna przepustowość systemu jest ograniczona, a przyłączenie do sieci jest ograniczone lub nie istnieje, a zdolność modulowania dostarczania energii jest ograniczona - np.instalacje hydroelektryczne na odległych obszarach z ograniczonym lub nieistniejącym podłączeniem do sieci.W takiej sytuacji nawet lokale mieszkalne są rozliczane według maksymalnego poboru prądu, a na ścianie kuchni znajduje się duży amperomierz z czerwoną linią wskazującą maksymalne dozwolone.Przejrzyj to, a kary finansowe będą dotkliwe.
W rzeczywistości firmy pobierają opłaty według Wh (energii), a nie według W ([chwilowa] moc).
1 W oznacza „tempo”, przy którym zużywasz moc. Podgrzewacz 1kW zużywa 1000J / s (1000J na sekundę)
1Wh mierzy energię. Grzałka elektryczna 1kW pracująca przez jedną godzinę zużywa 1 kWh = 3,6MJ energii.
Żarówka o mocy 100 W zużywa tę samą kWh [3,6MJ] w ciągu 10 godzin.
Wiele urządzeń spędza część każdego cyklu, pobierając więcej energii z narzędzia, niż zamierzają wykorzystać, ale następnie oddaje niewykorzystaną część energii z powrotem podczas innej części tego samego cyklu. Gdyby licznik mierzył jedynie prąd RMS, a nie moc, nie tylko nie mógł kredytować urządzeń za energię oddawaną do sieci, ale w rzeczywistości wystawiałby rachunki użytkownikom za tę energię tak, jakby ją zużywały.
Należy pamiętać, że przedsiębiorstwa użyteczności publicznej często wystawiają dużym klientom rachunki za prąd, jak i za energię, ponieważ traci on część mocy przepływającej przez jego przewody. Narzędzie może musieć wygenerować 1010 dżuli, aby 1000 dotarło do klienta. Fakt, że istnieje 10 dżuli, za które klient nie płaci bezpośrednio, nie byłby problemem, gdyby klient zapłacił za 1000, ale jeśli klient odda 990 dżuli, a 980 osiągnie narzędzie, skończy się to na 30 dżuli energii mniej niż na początku, a zarabia tylko za 10. Dla małych klientów indywidualnych nie jest to duży problem, ale dla dużych odbiorców przemysłowych może być ogromny.
Weźmy pod uwagę dwóch klientów, którzy używają ciepła elektrycznego i obaj potrzebują dokładnie takiej samej ilości energii do ogrzania swoich domów.Wyobraź sobie, że to Stany Zjednoczone, a oficjalne napięcie wynosi 120 V.
Powiedzmy, że jeden klient jest nieco dalej od transformatora i otrzymuje 117 woltów, podczas gdy drugi klient jest nieco bliżej i otrzymuje 121 woltów.Odbiorca z niższym napięciem uśredni wyższy poziom prądu dla tej samej ilości mocy.Czy rozsądne jest obciążanie klienta większą kwotą za tę samą ilość energii, jeśli różnica wynika z czynników całkowicie zależnych od przedsiębiorstwa energetycznego i nad którymi klient nie ma kontroli?
Nie mają.
Rozliczają się w watogodzinach (lub tysiącach Wh = kWh).
Mogą również być rozliczane w V.A.h, które są takie same jak Wh, gdy współczynnik mocy = 1.
Wraz ze spadkiem współczynnika mocy (obecne napięcie & coraz bardziej odchodzi od fazy) użytkownik otrzymuje coraz mniej watów przy tej samej VA.
ALE prąd powoduje straty w liniach przesyłowych i transformatorach.
Przy zerowym współczynniku mocy odbiorca nie zużywałby ŻADNYCH watogodzin, ale dostawca nadal musiałby przesyłać do niego prąd i ponosić rzeczywiste straty energii w liniach i transformatorach.
Wh = energia.
W = moc = tempo zużycia energii.
A = przepływ prądu = proporcjonalny do W TYLKO przy stałym V i stałym współczynniku mocy,
które nigdy nie występują w rzeczywistych sytuacjach.Więc Wh są rzeczywistą miarą wysiłku generowania, a A.h miarą strat linii.
Wh = energia.
Jeśli chodzi o porównanie „mniej zaawansowane technicznie”, jak określono w jednej z wcześniejszych odpowiedzi, pomocne może być porównanie przepływu prądu elektrycznego z przepływem wody, eliminując drobne niuanse.
Prąd (amper) to ilość wody, która mogłaby płynąć, napięcie pochodzi od tego, jak wysoko spada lub przepływa, moc (na godzinę) to energia zużywana przez użytkownika, czyli prędkość użytego koła wodnego toczenie, aby zmielić ziarno lub zasilić inną maszynę. (A opór, Ohm, może polegać na utracie pierwotnego przepływu przez przeszkody, zanim dotrze do Twojego koła - swobodny spadek w próżni kontra skrobanie koryta rzeki lub całkowite uderzenie w tamę).
Możesz mieć wiadro wody (X amperów) leżące nieruchomo (0 woltów), a więc nic nie obracając (0 watów => 0 kWh). Lub możesz wlać go z różnych wysokości (1 lub 100 woltów, jak we wcześniejszym przykładzie) i nadać wirnikowi mniejszy lub większy obrót w tym samym czasie, co pozwala zmielić więcej lub mniej ziarna na mąkę. Jako użytkownik końcowy nie płacisz za wiadro wody jako takie, ale za to, ile ziarna pomoże ci zmielić w całym urządzeniu.
W prawdziwym życiu ta sama ilość wody spadającej z różnej wysokości zamienia inną ilość jej energii potencjalnej na kinetyczną (w kołach wodnych dawnych lub współczesnych turbinach wodnych - stąd wysokie tamy tworzą duże rezerwary).