Cóż, wydaje mi się, że to podstawowa zasada, ale nie mogę jej zrozumieć. (Oczekujemy, że już to „wiemy”).
W sytuacji trójfazowej dostaję źródło napięcia 230V. - Zatem przebieg każdej z faz byłby następujący: \ $ v_s = \ sqrt2 \ cdot 230 \ cdot \ sin (\ omega t + \ theta_i) \ $
Gdzie \ $ \ theta_i \ $ to \ $ 0, \ tfrac {2} {3} \ pi, \ tfrac {4} {3} \ pi \ $ dla każdej fazy.
Więc teraz mogłem obliczyć napięcie między liniami według wzoru : $$ v_ {ll} = 2 \ cdot \ left (\ sqrt2 \ cdot 230 \ cdot \ sin (\ tfrac {2} {3} \ pi) \ right) $$
Czy to poprawne ?