Próbuję opracować płytkę zawierającą urządzenia I2C i SPI, które są niezasilane przez większość czasu, aby oszczędzać energię. Zauważyłem, że w przypadku tych konkretnych urządzeń (czujników ciśnienia Honeywell HSC) zdecydowanie nie można mieć tych I2C bez zasilania, ponieważ w końcu zasilasz je przez linie I2C i uzyskujesz dziwne napięcie około 1V.
Jednak mam niezasilane karty microSD SPI na tej samej szynie, co niektóre inne rzeczy (RTC itp.) i wydaje się, że działa dobrze.
Oba urządzenia mówią, że napięcie szczytowe na dowolnej linii jest czymś jak Vdd + 0,3 V, co jeśli Vdd wynosi 0 V to 0,3 V ( np. dla microsd). Więc moje pytania są następujące:
- Czy naprawdę oznaczają one Vdd + 0,3 V, nawet jeśli Vdd wynosi 0 V?
- Czy jest na to jakiś fajny sposób? Znalazłem układ buforujący I2C (PCA9515), ale pobiera on 3 mA przez cały czas, co nie jest idealne - musiałbym też wyłączyć ten chip, czego nie jestem pewien polubię. W przypadku SPI znalazłem ten układ 74LCX125, który wydaje się pobierać energię tak długo, jak wejścia nie pływają, więc bardzo słabe obniżenia mogą w tym pomóc. Wydaje się to jednak trochę skomplikowane.
Jakieś sugestie?